poniedziałek, 10 września 2012

Niepamięci niech się święci cud!

Ech, jako aspirująca recenzentka powinnam napisać kilka akapitów wysublimowanych obelg, ciętych ripost i bystrych pojazdów. Ale napiszę dokładnie tyle, ile wart jest ten film.

"Total Recall" jest filmem bezkreśnie złym, tak złym, że jego "premake" przy nim wymiata. Jedyne, co po nim zostaje to usilne próby zamiany pamięci w niepamięć, żeby wymazać z głowy świadomość dwóch i pół godzin, których się nigdy nie odzyska.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz